wtorek, 29 czerwca 2010

# 8 najbardziej Cię kocham kiedy jesteś w głowie


Najbardziej Cię kocham kiedy jesteś w głowie,
kiedy się domyślasz, że zaraz coś zrobię
nie zdradziłam się jeszcze żadnym czułym słowem
bo jeszcze o tym nie wiesz,
bo dopiero Ci powiem...

bardzo się cieszę że w końcu doczekałam się rybkowego wpisu, bardzo lubię Jego styl pisania,
Rybek robi niespodzianki [BTW nie zapominaj o grafice mojej kreski na zaproszenie!!!], a ja wolę wszystko opisywać, bo potem zapominam i z niespodzianek nici :P niemożliwie cieszę się że ostatecznie będzie dirty dancing
a propos niespodzianek i Twojej nudy kochanie to nie mogę się doczekać aż odpicujesz nam bloga :) może znajdziesz trochę siły i chęci na to , bo inwencję i wyobraźnię masz kreatywnie gotową w każdej chwili
ciekawe też czy uda nam się zapisać na kurs tańca [który w planach mamy już ho ho ho...bardzo długo] co z pewnością usprawniłoby wykonanie tego słynnego układu :)
ale nie o tym ma być mowa
tylko o tym co z głowy [czyli pomysł] trafi na
głowę :)
a mianowicie o stroiku, bowiem mam zamiar założyć stroik, bo Rybek n
ie chce żebym welonem zasłaniała moje włoski :) natknęłam się na kilka przyjemnych dla oka stylizacji :) oto one:


kwiatki znalezione na WIZAŻU :)
to jakiś pokaz mody, ale uważam że takie kwiatki sprzężone kolorystycznie z bucikami i bukietem mogłyby ładnie 'przełamywać' biel sukni [bo to że
suknia ma być biała jest jednostronnie 'narzucone'...wiem to od czasu jak usłyszałam w niedzielę 'no chyba mi tego nie zrobisz ?!!?'...sądzę że nie zrobię kochanie i że znajdę najpiękniejszą suknię w bieli...ale nie obiecuję bo nie wiem :)

kokarda z pewnością mniej pasuje na ślub i wesele ale jest niegłupim i modnym dodatkiem
na poprawiny :P musiałam sobie gdzieś zachować to zdjęcie a pretekst poprawinowy jest świetny nieprawdaż ?


troszkę piórek, które zgodnie z tym co obserwuję na RED CARPET są lubianym w tym sezonie dodatkiem, nie wiem czy będą się dobrze komponować z suknią więc wrzucam tylko w celach poglądowych
[niestety nie pamiętam skąd mam to foto i skąd miałby pochodzić stroik gdyby to był właśnie TEN! ;/]
ale kolejny jest na szczęście podpisany :)

śliczna, klasyczna białawoalka z takim delikatnym groszkiem
na pewno ładnie piękna się na zdjęciach :0 !!! polecam też całą białą magię: blog [jest tam bardzo ciekawa i cenna rada odnośnie doboru biżu do dekoltu, przydatna zarówno na ślub jak i na codzień] -> http://bialamagia.blox.pl/html oraz butik z cudami -> http://butik.bialamagia.pl/
kolejne cuda odkryłam u PoliART pod adresem -> http://www.sklep-poliart.pl/
to zdjęcie po prawej jest bezpańskie, ale na stronach PoliART niejeden raz zawiesiłam oko i to na bardzo wielu świecidełkach

czyż nie piękna szpilka?
pewnie będę miała jakoś ciekawie upięte włosy więc możliwe, że takie cudeńko mi się przyda ;) who knows? w sumie to wykonanie takiej szpilki nie wymaga, zdaje się wielu umiejętności a raczej wyobraźni, może poradziłabym sobie z takim rękodzielniczym wyzwaniem z pomocą moich cudnych szczypczyków z LIDLa ;P






















te kwiatuszki na grzebykach bardzo mi się podobają, ale zdaje mi się że o wiele bardziej pasowałyby naszej Flower Girl, czyli Neli niż mnie
jakoś nie są w moim stylu, wolę
wyraźniejsze akcenty a te są zbyt delikatne i dziewczęco niewinne :)
Dla Nelki jak znalazł, nieprawdaż?
podobnie z tą opaską...not 4 me


powyższa stylizacja jest wg mnie boska! oczywiście taka trawiasta zielen nie byłaby właściwa dla 'przełamywania' bieli ale kształt toczka, jego wielkość, woalka oraz fryzura są idealnie dopasowane... może to zestaw dla mnie?
ostatnim sezamem pełnym cudnych skarbów, który odkryłam jest sklep -> http://www.vevka.pl/
panuje tam porządek godny pochwały! miło się tam zagląda i poszukuje :)
a spędzić tu można masę czasu zachwycając się tym, co potrafią wyczarować zręczne dłonie
Są tam piękne kolczyki, bardzo podobają mi się łańcuszki z kryształkami swarovskiego... niezbyt ślubne, ale na weselne nadają się jak najbardziej... choćby dla zaspokojenia uwielbienia do długich kolczyków
[tzn.sądzę że niegłupim pomysłem byłoby kupić te cuda i iść na czyjeś wesele]

A na zakończenie przepiękna stylizacja ślubna!
połączenie różu i bieli :) piękne buty, bukiet i bransoletka
podoba mi się też sposób podczepienia welonu pod kokiem...zwłaszcza że jeśli nie będę miała trenu [bo całe wesele jest z nim problemik potem] to przyda mi się długi welon a takie upięcie nie byłoby złym pomysłem :)

jak łatwo wywnioskować nie wiem czego chcę, ale chcę żeby było dobrze, żeby wszyscy byli zadowoleni a ja olśniewająca :)
poczekamy zobaczymy


poniedziałek, 28 czerwca 2010

Pomysły, pomysły, pomysły...

Nie tylko RybOlcia ma pomysły :) Może i pierwszy taniec będzie po jej myśli (i nie mówi Olcia, że na nic się nie zgadzam), ale on zamieni się w drugi, który będzie zupełnie taki jaki sobie wymarzyłem (nie powiem jaki... to niespodzianka dla was... Olcia wie i to mi wystarczy). Mam również pomysł na tort :D wyobraźcie sobie prostopadłościan z czarnymi rameczkami, a w środku imitację akwarium... Fishy? :)A o zaproszeniach nie wspomnę...  Mam też pomysł na zaskoczenie RybOlci... ale to wszystko przed nami...


Jeszcze 405 dni...

piątek, 25 czerwca 2010

# 7 wirujący seks :P


wczoraj wieczorem oglądaliśmy mecz
nieeee!!!
wczoraj było fajnie i zdominowałyśmy z Mamą pilota wbrew kwaśnym minom Rybka i Taty oglądałyśmy po raz n-ty DIRTY DANCING
teraz wiruję po kuchni w rytm soundtracku
jest rewelacyjny
i choć obejrzane na YT układy do 'time of my life' nie są rewelacyjne rozważam czy nie byłaby to właściwa piosenka na nasz pierwszy taniec?
trzeba to rozważyć we dwoje :)

Patric był niesamowity, Diego Luna się doń nie umywa z resztą tak jak każdy! :(




środa, 23 czerwca 2010

# 6 co prawda to prawda

wczoraj sporo omówiłyśmy z Sis dzisiaj jeszcze troszeczkę 'poprawiłyśmy' dziś z Anią no i następują modyfikacje w planach na wieczór panieński
otóż, nie 'wykonam' ale poinstruuję dziewczyny odnośnie strojów... no może zrobię jakiś małe fiu-bździu dla każdej bo super cieszę się jak ktoś się cieszy z drobiazgu :)

teraz tylko tyle bo trzeba iść spaciu :)
dobranoc

mam spoooro nowin ale póki co brak czasu by je opisać ;/
ale i'll be back

poniedziałek, 21 czerwca 2010

# 5 wierszyk

po pierwsze...
nie mogę spać :(
mocne kłucie w klatce uniemożliwia spokojny sen
a przecież wczoraj w nocy się nie wyspałam
:( oj troskliwy ze mnie miś i się przejmuję

po drugie...
wpadłam na zapisany jakiś czas temu pliczek z wierszykami jakie chcielibyśmy umieścić na zaproszeniach tak, by zamiast kwiatów dostać coś innego oraz poinformować gości o liście prezentów
zastanawiałam się nad rybkami w woreczkach do naszego akwarium, ale to nie byłoby chyba zbyt humanitarne dla rybek, by ktoś je po kościołach i ślubach ciągał :P
poza tym rybkowych woreczków mogłoby się zrobić od groma jakby każdy przyniósł jakąś rybeczkę... to chyba lepszy pomysł na prezent parapetówkowy ;)

wracając do wierszyków, to takie oto przypadły mi do gustu [czytałam R i też mu się podobały,choć najlepszy był wierszyk który wymyśliłam i niestety zapomniałam...ale jak raz się udało to może wymyślę kiedyś drugi równie dobry?]
***
Jeśli koniecznie z prezentem przyjść chcecie,
spytajcie o listę - przecież możecie.
***
Goście Drodzy, Goście Mili.
Radość byście Nam sprawili
w szczęście nasze inwestując
kupon totka nam darując,
oszczędzacie kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc.
***
Zamiast nietrwałych ciętych kwiatów prosimy was drodzy Goście o obdarowanie nas kwiatami doniczkowymi które dłużej ucieszą nasze oczy.
[ucieszyłyby mnie ale nie mam już gdzie ich trzymać :(]
***
Szanowni Goście
Zamiast na kwiaty
wydawać pieniążki
przynieście prosimy
z dedykacją książki.
[super pomysł który chyba 'zmałpujemy' po Asi i Maćku :) uwielbiam książki zwłaszcza te z dedykacją! z rozczuleniem zaglądam do książek-nagród za dobre wyniki w nauce!]
***
Niech wiadomym
się stanie,
iż równie mocno
jak róża, tulipan
czy stokrotka
ucieszą nas kupony
Dużego Lotka.
[GREJT IDEA!]
***
Istnieje zwyczaj przychodzenia z bukietami,
lecz my słodyczy jesteśmy smakoszami,
więc jeśli macie ochotę podarować nam kwiatki,
przynieście zamiast nich wino lub czekoladki.
***
Drodzy Goście, Państwo Mili
Byście radość Nam sprawili
Mamy pomysł całkiem nowy
Naszym zdaniem odlotowy
Po co dźwigać bukieciki
Lżejsze będą kuponiki
Totolotka sami skreślcie
W Dniu Wesela nam przynieście
Któryś celnie trafić może
Gniazdo uwić Nam pomoże
***
Ku naszej radości
Prosimy Szanownych Gości,
Zaoszczędźcie nam dźwigania
I paczek transportowania,
Do koperty włóż banknocik,
A rozwiążesz ten kłopocik,
Lekko będzie w samolocie,
No i będzie po kłopocie.
***

A tu jeszcze wierszyk - podziękowanie dla gości :

Chcemy Ci za przybycie podziękować.
I ….……(np. aniołka) podarować.
Byście nas miło wspominali
nieraz do tego dnia myślami powracali.

to tyle, nie mam inwencji by napisać cokolwiek więcej mam kłucie i czarną noc za oknem

PS: odnośnie panieńskiego --> chcę przygotować go nieomal własnoręcznie, nie odmówię pomocy jeśli taka do mnie przyjdzie, ale nigdy nie miałam możliwości stworzyć sobie imprezki urodzinowej czy jakiejkolwiek tylko i wyłącznie mojej, dlatego chcę przygotować wieczór panieński zgodnie z moim scenariuszem a odnośnie prezentów dla GIRLs to sądzę że to miły akcent, dla mnie będzie tylko radością a nie powinnością :) sądzę że się ucieszą
z resztą nie wiem jeszcze może będą to nasze 'specjalne' kielonki na babskie wieczory u mnie w przyszłości? może wymyślę coś innego, jakiś inny prezencik dla każdej?
nie wiem jeszcze nic na 100%



niedziela, 20 czerwca 2010

# 4 I do I do I do....



Po obejrzeniu REWELACYJNEGO musicalu MAMMA MIA postanowiłam sobie, że mój wieczór panieński [bo chcę zorganizować go sobie sama był dokładnie taki, jaki chcę] …bo czyż nie wspaniałym pomysłem na wieczór panieński jest karaoke abba połączone z przebraniem się za abba-babki no i oczywiście jeszcze poszukać trzeba jakiś abba-drinków :)

hih! mogę też porobić galaretki alkoholowe w foremkach literkowych A i B :D :) nie podejrzewałam siebie o taką błyskotliwość !!!

Bardzo ważnym elementem wieczorku panieńskiego będą przebrania, które zamierzam sama przygotować i podrzucić każdej z dziewuch przed imprezka... np o 12 żeby za wiele nie mogły się domyśleć i skonsultować :) [oczywiście

uprzednio należy się z każdą wybrać na zakupki i zorientować w rozmiarze] przyszyję falbanuchy do legginsów :D dobrze że akurat są modne to wyrwę je tanio i w fajnych kolorkach :)

przygotowałabym jakieś strojki w stylu tych -->

oczywiście na myśli mam wyłącznie spodenki damskie, bo facety tutaj to jakieś dziwolągi :) + jakaś disco-bluzka :) jeśli któraś z GIRLs dotrze na tego bloga nie będzie już dla niej tajemnicą co się szykuje :) nie do ukrycia jest fakt iż inspiracją jest Mamma Mia, więc również Donnę & The Dynamos :)

będziemy śpiewać i śpiewać na komputerku/tv puszczę teledyski Abby [Sis zapowiedziała iż posiada takowe] a później będziemy też tam wyświetlać karaoke :D

BTW te ciuszki i stylizacje abbabek poniżej są dla mnie najcudniejszymi, to tak są ubrane gdy myślę o tym zespole i w główce jawi mi się właśnie ten obraz :)

opaski są bezbłędne, nawet Blair Waldorf by się takich nie powstydziła! ale jako że póki co jestem daleko w tyle z GG [Gossip Girl] a o wiele bardziej do przodu z GG = Gilmore Girls to o włosach i stroikach doń będzie jeszcze mowa :)

W domku - w wielkim pokoju, albo na sali :D gdzie harcowałybyśmy jako ABBAbki przygotuję ze styropianu wielkie litery ABBA :) żeby było z czym do fotek no i oczywiście w planach mam również nagranie filmu kamerką, który po jako-takim zmontowaniu trafi do moich dziewuch jako wieczna pamiątka szalonej młodości i mojego szalonego panieństwa :P

jak się uda to postaram się też pożyczyć od Rybka kulę disco :) bo akurat takową ma :)

a apropos butków, to nie pozostawiając wątpliwości każda ma swoje butków to ja im nie kupię :P mam baaaardzo i to wiecznie baaardzo za mało swoich :P i torebek też :P

ja załatwię spodnie i bluzki na czas zABBAwy a później [o ile wykażemy po temu siłych i chęci udamy się na miasto we własnych strojach disco :)

w końcu!!!! spodnie w jakich jest blondi Agnetha !!!! rewelka no i w Mamma Mia też się podobne pojawiają przecież i tamte też są rewelacyjne [czy ja już Wam pisałam kiedykolwiek, że KOCHAM DZWONY!!!] {dzwon Zygmunta też bo jest w Krk, które wciąż jest jednym z ulubieńszych miast moich}

tutaj MAMMA MIA wystawiana w teatrze, ale stroiki czadzik :D


MAMMA MIA jest też wyświetlana w teatrach :D natknęłam się na masę kostiumów teatralnych --->

ideał wielkie rękawy i wielkie dzwony :D

Oczywiście odśpiewam Rybkowi "I do I do I do" :)

tutaj poniżej może ciuszki nie na tę moją panieńską imprezkę, ale koncepcja fotki mi się podoba więc zachowam sobie tutaj na wszelkie W - jakby moje dziewuchy założyły falbany na weselicho można takich póz spróbować :D a już na pewno mogę spróbować takiej pozy ze świadkowymi :)

A na koniec z pozdrowieniami absolutnie fantastyczne zdjęcie :)

marzy mi się aby każda GIRL była tak radosna na fotografiach z imprezy

Co do zabaw, typowo 'panieńskich' zabaw wieczorowych to inwencję pozostawię najprawdopodobniej mojej druhnie i mojej świadkowej. Bo chcemy mieć 4kę naszych ludzi - grupę wsparcia ;)
nie obrażę się za quiz, jakieś kalambury.... z resztą byłam póki co tylko na jednym wieczorze i nie było jakiś szczególnych tematycznych zabaw...
PS: Mam nadzieję że w końcu moja połówka coś tutaj naskrobie, bo w końcu to NASZ blog a nie MÓJ... a może po prostu panikuję na skutek dzisiejszych wydarzeń :( nie wiem
mam nadzieję że jak jutro wstanę wszystko okaże się koszmarem, w którym główną rolę gra znienawidzony Sknerus McKwacz

sobota, 19 czerwca 2010

# 3 decorations

oczywiście na naszym ślubie i weselu musi być maaasa pięknych dekoracji :) mam nawet pomysł, by zająć się tym samodzielnie przecież na dzień przed ślubem niewiele jest do roboty :) [co stwierdzam na podstawie obserwacji idealnie rozplanowanego ślubu mojej Sis]
toteż wpadłam na pomysł, by dekoracje wykonać samodzielnie
chciałabym kupić woal [ale nie tiul tylko te śliczne materiały dodawane nagminnie do kwiatów...których nazwa właśnie w tym momencie
wyleciała z mej pięknej głowy]
więc właśnie, umownie nazwijmy WOAL
woal poprzyczepiałabym do siedzeń wzdłuż głównej nawy, tak by goście aby usiąść tuż przy brzegu musieli przejść nawami bocznymi i między rzędami przepchać się do 'alei sław' :)

mogą się odezwać głosy iż nie jest to wygodne dla gości, bo nie jest
ale z drugiej strony jest to wygodne dla Państwa Rybków!
bo jak będziemy opuszczać kościół jako małżeństwo będziemy mieli wolne przejście
nikt nie zagrozi [ewentualnemu] trenowi lub welonowi swoją s
zpilką czy cięższym butem :)
choć pewnie nikt o tym nie pomyśli, że to dla nas najlepsze wyjście
ja to przemyślałam i chcę właśnie tak zrobić

wracając do woalu to w zależności od jego ceny chciałabym rozłożyć go również na podłodze a pod nim odpalić lampki choinkowe :)
swoją drogą jakkolwiek nie byłby drogi uważam że to praktyczniejsze wyjście niż płacenie za dekoratorów [nie mam na myśli tych najdroższych bo z pewnością nie daliby plamy]
ale zamiast płacić komuś kupuję sobie woal w dużej ilości który mogę później zawiesić sobie jako firaneczkę :) lub [od biedy] obdzielić nim bliskich cobyśmy wszyscy podobne firaneczki posiadali ;)

woalem a nie czym innym udekorowałabym również krzesła, a z tyłu na oparciach chciałabym umieścić takie
oto cudo - serduszko :)
bardzo mi się to podoba, i uważam że to lepszy pomysł niż nawet najpiękniejszy bukiet czy kosz kwiatów :) delikatne piękne i kochane
[ale tym już się osobiście nie będę zajmować tylko zlecę to znajomej kwiaciarce, która mam nadzieję poinstruuje kogoś zręcznego jak to założyć, albo nawet założy to samodzielnie, bo jaki problem przewieźć 2 krzesła :)
nie wie
m jeszcze czy motywem przewodnim w bukiecie będą orchidee ale
gipsówka będzie na pewno, pięknie wygląda
biało-zielone połączenie! lilie na ławach też nie są złym pomysłem, gdyby nie fakt, że nie każdy znosi ich intensywny zapach... chyba doprawdy połączenie zieleni i bieli jest optymalne [DAS IST OPTIMAL, jakby powiedział ukochany ;)]

nie wiem czy nie byłoby to przesadą, ale w związku z tym ze jesteśmy Rybkami i jak każde rybki uwielbiamy pęcherzyki z powietrzem bardzo ale to bardzo chętnie widziałabym wśród naszej dekoracji BALONUCHY! wielkie, białe kule powietrza :) które potem moglibyśmy zabrać ze sobą ;)
>
ale gdyby wszystko utrzymać w bieli i dobrym smaku to nie sądzę by miał coś przeciwko :)

no bo co ja zrobię że nachodziłam się po tych 'zagramanicznych' stronkach i zakochałam w wykorzystanych już kiedyś pomysłach?

czyż nie cudne?
swoją drogą nie wiem czy u nas są
dostępne takie balony, ale w najgorszym wypadku poprosimy o ich zakup wujka, który przybędzie do nas z Kanady :) w Ameryce Północnej jest wszystko :P więc na pewno i to przecież to 'Ameryka!'

Marzą nam się takie balony i już [piszę że nam bo pokazywałam Rybkowi to zdjęcie kiedyś i też mu się podobało :) ]

kto jak kto, ale jeśli MY będziemy zachwyceni i dzieciaki będą zachwycone to i cała reszta będzie!!!
Jaśko w dzień dziecka AD 2010 ładował długiego balona do buzi :) po czym wnioskuję że w 2011 wciąż będą mu się takowe podobały

Na koniec w związku z tym, że wciąż poszukuję dobrego foto na avatar pragnę potwierdzić że Rybki to TE RYBKI
[jeśli ktokolwiek miałby jakieś wątpliwości czy MY to MY] - oto nasze zdjęcie własnoręcznie wykonane przy kawce we Wrocławiu,
czyli w drodze powrotnej ze ślubu, weselicha i poprawin Oli i Andrzeja





















[cudne wydarzenie więc i wspomnienia przewspaniałe] lubię to foto bo jest doświetlone takim jakby miękkim światłem :) a i dumnie zwisająca z mojej szyi Rybcia się załapała w kadr

pomykam spaciu :)

PS: na parapetówce u Ani było dzisiaj cudnie, ma super mieszkanko, aż jej zazdroszczę że tak sobie sama mieszka, samodzielnie, niezależnie, bez gości i działalności ;/

piątek, 18 czerwca 2010

# 2 girls just want to have FUN





Mam już nieomal kompletną koncepcję mojego wieczoru panieńskiego
cele są 3:
1- ma być dla mnie niezapomniany
2- nie może zostać zapomniany przez GIRLs
3-chcę aby każda miała cudną pamiątkę :)

później przybliżę Wam koncepcję Adba-babek [czyli tzw. TEMAT PRZEWODNI]

póki co słów kilka nt. prezentów dla dziewczyn:

chcę przygotować spersonalizowane kieliszki
wzór znalazłam ja jednej z amer. stron
Prezentują się następująco:

albo tylko panterkowe, bo te literki mogą się okazać pracochłonne
poza tym nie wyglądają najlepiej...


lepiej może zrobić zawieszki n
a kieliszki też spersonalizowane żeby każda miała swój :)
turkuskowy byłby dla Szarlotty, ona baaaardzo lubi turkusik z resztą tak jak ja :)

A moja cudna świadkowa dostanie Sutter Home :) nasze ulubione różowe winko :) tylko torebeczka nań będzie raczej róóóóóżowa :) jak winko :)

Te kryształki Swarovskiego też są suuuuper :)
reety czeka mnie masa rękodzielnictwa!
jeśli każdy z gości ma dostać aniołka albo serduszko i masę masę różnych innych HANDMADEowych zaproszeń, podziękowań, karteluszek... oj trochę tego będzie na szczęście do pomocy mam mojego ukochanego Rybka [nie zapominając o naszych bezapelacyjnie niezawodnych świadkach] i wiem na 100% że wszystko się uda
przecież UDAĆ SIĘ MUSI!

#1 number one

nie mogłam się doczekać aż Rybek uruchomi tego bloga :) ale, jak wiadomo powszechnie jest IDEAŁKIEM i uszczęśliwił mnie to czyniąc :) początkowo myślałam, że będziemy mieli wedding-site
nawet mamy naszą domenę na fajnewesele.pl ale zdaje się że nie jest już aktualna ;/ w każdym razie cieszę się, bo w końcu mam miejsce, w którym będę mogła zmieścić moje 1000 pomysłów na nasz wielki dzień :)
póki co wiele tutaj jednak nie napiszę, bo R pomaga S na budowie toteż ja również nie powinnam leniuchować, w planach mam usunięcie dzikiej dżungli, która na skutek obfitych opadów pojawiła się za domem, trawy pokrzywy i Bóg wie co jeszcze są tak wysokie, że biedna Bonka nie może tam spokojnie spacerować tylko podskakuje jak zajączek :)
toteż pomykam ale obiecuję pojawić się wkrótce [choć nie wiem czy dziś, bo dziś idziemy się bawić - świętować obronę MGR Kozaczki :D, świętować ukończenie 4 roku studiów, pokazywać światu jak bardzo się kochamy :)]
a! zapomniałabym do 'przygotowań przedślubnych' z pewnością można zakwalifikować 'dietowanie' które z pewnością mi się przyda bo ostatnio bardziej niż Rybką jestem wielorybką :) ale o tym też będę donosić [bo mam nadzieję że będę miała w tej kwestii jakieś radosne wieści wkrotce :)]
Ciao!
PS: jedna z naszych rybkowych piosenek to [w nawiązaniu do tytułu posta]
'You are my number one x2
Number oooone!'