środa, 22 września 2010

poślubnie

Byliśmy na pięknym ślubie
na takim, jaki sobie wymarzyliśmy
pełnym miłości i czułości pomiędzy Młodymi
Byliśmy na weselu przepysznym, przetańczonym i rozśpiewanym
Na poprawinach takich j/w również byliśmy

Choć niżej opisany "rok" kurczy się w mgnieniu oka
i zbliża się nasz czas na ślubowanie
jakoś tak zazdrośnie mi się zrobiło
[ale tak pozytywnie zazdrośnie]
na ślubie Ani i Piotrka

naprawdę trudno nie zazdrościć takiego cudownego wyglądu
drobnych czułości zauważalnych w każdym, nawet najmniejszym geście
pięknego kościółka pełnego wzruszonych gości
orszaku słyszanego przez pół Ciechanowa, bo klaksonu należało używać bez przerwy ;)
no i pięknie udekorowanej sali oraz pysznego i pięknie podanego jedzonka!
aż żal było nie zajadać
wszystko udane i szczere
choć miałam wielką wolę walki o fruwający welon los wybrał inaczej... kurs lotu nacelowany był w inną stronę :) w sumie to ja i tak wszystko wiem :) 27.08.2011 godz.17.oo :)
poprawiny również udane, choć patrząc na zdjęcia żałuję że znów nie występowałam w lokach
ale na czym innym człowiek ma się uczyć jeśli nie na błędach

na części zdjęć wyglądam jak kwadrat ;/
Obecnie skupiam się nad tym, by nie czuć głodu
bo przecież właśnie na takim skupianiu się w sobie polegają pierwsze dni odchudzania
przetrwam... bo przecież tylko 337 dni pozostało
a na moich zdjęciach nie mogę wyglądać jak kwadrat!

na koniec, tak całkiem całkiem po cichutku powiem że zazdroszczę Ani i Piotrkowi, że im się wszystko tak pięknie udało... mam nadzieję że i mnie za te trzysta-kilka dni ktoś będzie tak "pozytywnie zazdrościł"


Jak widać było cudownie