piątek, 17 grudnia 2010

jest mi z Tobą jak w niebie :)

Jestem w niebie... wszystko się układa, ślubek coraz bliżej... Tata dzwoni, że odłożył już większość kasy na Ten dzień... jest się czym martwić? Może troszkę - pierwszy raz usłyszałem - nie chcę mi się z Tobą gadać - bo zmęczenie, bo... jakie zmęczenie? jakie coś? - Ale dorastam :) nie jestem zły, nawet rozumiem :D To cieszy.

Dziękuję za zwariowaną środę, za Flo - skarbnicę naszego przyszłego akwarium... dziś opowiadałem mamie, jak tam jest wspaniale... i nie drogo... bo weźmy na pierwszy rzut oka taki wymarzony obraz, który teraz nie był w zasięgu ręki... w Flo - był :) Cudnie tam się robi prezenty, to tam powinny być konkursy z zakupami bez limitu...Wiem, że taki jest w GD również... nawet w necie - http://www.flo-store.com/ (tylko katalog) :) - co znaczy flo? FOR LOVERS OF... Nieźle :P Flo - spotkamy się jeszcze, będę sam... i to będzie nasze najlepsze spotkanie, choć PAMIĘTAJ - ja Kocham nad życie Olcię, dlatego muszę być racjonalny... przyjaciółko.

Co mnie jeszcze Cieszy? Ten blog - choć nie mam nigdy weny, ani czasu by zrobić "Pimp my blog... bijadż", ale to nastąpi. Ja jako zapalony googlofil, muszę powiedzieć, że bloger to cudowna platforma, wszystko jest jak na google przystało... niczego nie trzeba się uczyć, co więcej... to jest odmiana google sites, a kto potrafi przerobić, google sites tak by nie było widać, że to darmowy edytor internetowy? ;) Zapale przyjdź, przyjaciel jest w potrzebie... a nie mogę go zawieść... on chcę wyglądać wspaniale... Przyjacielu wiedz, że "Word press sucks" ;)

Co mnie cieszy niesamowicie? Wiadomo... nie i780 - choć sprawia radość... i mój kochany Człapek vel. Luśka. Luśka nawet nie wiej jak można kochać... tak by tęsknić z bólem (prawdziwym) serca... :) Dlatego wracam do środy - Luśka (Rybuśka) sprawiła mi wielką radość... Disney potrafi chwycić za serce, koncert był niesamowity, do tego poznałem 2 niesamowicie śmiechowych klonów :) Klony były nieco inne od pierwowzoru, ale widać załapaliśmy kontakt... Potem małe wachanko, i Luśka mogła się wygadać dalekiej rodzince... a ja nie ulrywam lubię whiskey - ale alkoholikiem nie będę ;) Cudnie było, choć mogę raz na milion razy zaspać - proszę mieć pretensje dopiero gdy Cię dogonię Luśko :) Było super, choć widzę minus - wyjazd do Dżosefowa.... niepotrzebny i denerwujący. 


Cieszy mnie rónież, mój prezent dla Luśki, choć ona wie co to, ale niczego nie może sobie wyobrazić, to ją trochę boli... ale jeszcze 7 dni Kochanie... tylko 7. Mnie cieszy to, że robię mebelek, który będzie wyglądał profesjonalnie, nie kiczowato... będę z tym żył, a przy okazji oszczędzamy 1700 zł... podobne chodzą w cenie 2200 ;) dlaczego różnica 500 zł? Sami się domyślcie :D Kocham kupować coś Luśce, robić teraz też... to niesamowite, jak się chodzi po np. FLO, i szuka sie... czy to się spodoba, czy nie? Nie? ale i tak chcę by to miała :D Taka ze mnie Rybuśka, facet Luśki :)Wiem, że będziemy mieli pięknie...


Cieszy mnie też SGH i 780... kombajn multimedialny, AM 6.6... super... nie szaleje jak przy Aximie, bo wiem co potrafi, ale "taczpadzik" wymiata... Luśce się podoba... a ja googluje w poszukiwaniach :) Nie będę się rozwodził bardziej nat i780, bo to jeszcze nie czas :) i miejsce... :)


Na koniec dodam - KOCHAM WAS Skarby... przepraszam, dostałem z łokcia... Kochamy WAS!!!

P.S. Apropo mojego wpisu...




3 komentarze:

  1. nie chcę mi się z Tobą gadać - bo zmęczenie, bo... jakie zmęczenie? jakie coś? - Ale dorastam :) nie jestem zły, nawet rozumiem :D To cieszy....

    za to przepraszam
    ale nadmieniam, że wpis totalnie mnie rozchurzył i rozpromienił
    o teraz nie dam sobie wmówić, że nie umiesz pisać tak jak ja...a może dam bo sądzę że umiesz pisać lepiej !!! tylko musisz mieć wenkę :)
    kocham Cię
    i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo Cię kocham
    dzisiaj bardzo smutny dzień
    i bardzo mi Ciebie brak
    nienawidzę sobót
    bez Ciebie jest strasznie

    OdpowiedzUsuń
  3. ja kocham soboty... jak jestem przy Tobie, przy Tobie wszystko pokocham :*

    OdpowiedzUsuń